Po lewej jakaś buda, po prawej krzaki, w tle las i nieliczne bloki. A pośrodku powstaje właśnie ulica i to nie byle jaka – to jest Aleja KEN na jej imielińskim odcinku. Na razie jednopasmowa i bardziej uliczka niż aleja, bo to jednak dopiero rok 1998.

Wszystko na tym zdjęciu pięknie się łączy. Ciepłe kolory, spokój, delikatnie narzucająca się senność letniego popołudnia, lekko zachmurzone niebo. W powietrzu czuć zapewne świeżym betonem, który niedawno wypełnił przestrzeń między krawężnikami. Ten las w oddali po lewej stronie to oczywiście Lasek Brzozowy, domy po prawej stoją przy Meander. Hen, na rogu Belgradzkiej, powstaje pierwszy nowy blok. Już taki wolnorynkowy.

Budowa Alei KEN, widok na południe. Po lewej - pięnastopiętrowy blok przy Polaka. Fot. Adam Łowicki
Budowa jezdni Alei KEN. 1998, fot. Adam Łowicki

Ta jednopasmowa Aleja KEN na razie sięgnie tylko do Płaskowickiej, dalej wciąż mamy parking. Tamtędy ulica pobiegnie w nadchodzących latach. Każdy kolejny powstający odcinek będzie wydłużał kręgosłup Ursynowa – centralnie położoną arterię, którą planowano jako trasę szybkiego ruchu a zbudowano na szczęście w kształcie zwykłej ulicy miejskiej.

Wstępny etap budowy Alei KEN nad stacją metra Imielin. Po lewej - blok przy Kulczyńskiego. Fot. Adam Łowicki
KEN przy Kulczyńskiego. 1998, fot. Adam Łowicki

Budowa głównej ulicy Ursynowa wreszcie da dzielnicy jakąś namiastkę centrum. Przy Alei KEN, obok otwartej trzy lata wcześniej stacji metra Imielin, powstaje właśnie Multikino. Minie jeszcze kilka lat i naprzeciwko kina stanie Ratusz.

Obok powstającej Alei KEN powstaje Multikino. A te bloki to oczywiście Polinezyjska. Fot. Adam Łowicki
KEN przy Multikinie. 1998, fot. Adam Łowicki

Ale wtedy to wszystko jeszcze było pieśnią przyszłości. Weźmy więc głęboki oddech, usiądźmy wygodnie i podziwiajmy Imielin z 1998 roku. Bardzo dziękuję Adamowi Łowickiemu za nadesłanie zdjęć.

Maciej Mazur
Rówieśnik Ursynowa (1977) i autor trzech książek o historii dzielnicy. Zawodowo reporter Faktów TVN i autor programu Ranking Mazura w TVN24.

Skomentujesz? Wiesz może coś więcej? A może autor się pomylił?