Salon Fiata, Beverly Hills, Pizza Hut i inne nocne atrakcje Ursynowa. Te dzienne oczywiście też. Siłownia Amazonka, biurowiec Natpoll i nowe inwestycje, słowem: wszystko to, czym pochwalić się mogła Gmina Ursynów na filmie promocyjnym z 1999 roku.
Film jest w dwóch częściach. Pierwsza pokazuje kontrast między przeszłością z czasów Niemcewicza a nowoczesnością końca dwudziestego wieku. Będzie więc dużo dźwigów, betonu i asfaltu kostki bauma. To na przykład są Kabaty.
Urząd chwali się nowymi inwestycjami. Budowaną Aleją KEN, działającym od czterech lat metrem i kolejnymi osiedlami stawianymi przez deweloperów. Miejsca wtedy jeszcze było bardzo dużo. To na przykład jest ulica Stryjeńskich.
Wśród tego cywilizowania nie zapominamy oczywiście o ekologii. Wtedy jeszcze na wielkopłytowych blokach można było podziwiać zielone ściany z dzikiego wina. Takie jak ta – co powiecie na dżunglę balkonową?
No dobrze. Dość gadania, to nie dyskusyjny klub filmowy. Chociaż może trochę jednak tak? Odpalamy pierwszą część filmu. VHS wrzucamy do magnetowidu i wciskamy play.
Zaraz, zaraz. Miał być Ursynów nocą, a tu wszystko za dnia. Bo noc będzie w części drugiej, chyba nawet ciekawszej. Zanim zapadnie wieczór skoczymy jeszcze do klubu fitness. Jeżeli ktoś już zapomniał, jak wyglądały siłownie z lat dziewięćdziesiątych, to wyglądały właśnie tak:
Fitness Club Amazonka mieścił się przy Alei KEN obok kościoła Wniebowstąpienia. Z wczesnej młodości pamiętam podobne sprzęty stojące w siłowni u księdza. To znaczy w budynku księdza, a właściwie parafii Świętego Tomasza. W głównym kościele trwała jeszcze budowa, a od strony dzisiejszego ratusza można już było w piwnicy ćwiczyć. W zdrowym ciele zdrowy duch.
Wreszcie robi się ciemno. Na nocny objazd okolicy wyruszamy oczywiście Fiatem kupionym w salonie przy Zamiany (na zdjęciu tytułowym) i jedziemy na Kabaty, gdzie właśnie otwarto supermarket Hit. Kto głodny, ten wpadnie do Pizzy Hut a po rozrywkę – gdzie? No jak to, gdzie. Do Beverly Hills.
Skoro już jesteśmy w wypożyczalni, to czas na drugą kasetę. Wrzucamy w magnetowid i podziwiamy. Przed Państwem druga część filmu o Ursynowie sprzed dwudziestu lat.