Lato 1986 roku, parking osiedlowy przy Lachmana. Maluchy, Syrena, Dom Kultury i takie dziwne coś w kolorze zielonym. Chyba długo tu stoi.
Uwielbiam takie zdjęcia z lat ’80. Niby nic, niby zwykła sytuacja, a jaki klimat. Szare pudełka wielkiej płyty z geometrycznym podziałem, który jeszcze nie zniknął pod warstwą ocieplenia. Osiedlowy parking z trzema maluchami, Syrenką, no i tym takim sam nie wiem czym w kolorze zielonym. To przyczepa do Stara, mobilny warsztat naprawczy czy może wczesna wersja Osinobusa, czyli takiej nadbudowy do ciężarówki pozwalającej przewozić nią pasażerów we w miarę komfortowych warunkach? Specjalistów poproszę o wskazówki, resztę zapraszam na dalszy spacer. Miniemy widoczny w tle pawilon Domu Kultury Stokłosy i skręcimy w stronę ulicy Związku Walki Młodych.
Nasi bohaterowie ze zdjęcia poszli do domu się przebrać, wzięli rowery i ruszają na wycieczkę. Zbiórka przed blokiem przy ZWM na rogu Bacewiczówny. Czekając na wszystkich uczestników przejażdżki, możemy podziwiać kunsztowne mozaiki na wielkich płytach bloku na wprost. Dziś wciąż tam są, ale skryte pod podwójną warstwą styropianu. Zimują sobie dla przyszłych pokoleń.
To może być coś takiego, jak pod poniższym linkiem
https://moto.wp.pl/fabrycznie-nowy-star-266-z-napedem-6×6-6062063793669249g
Czyli jednak nadbudowa do Stara?