Elektromoc była z nimi. A także Alba, Izis, Ruch i kryty parking na prawie sto samochodów. Nad nim zaplanowano supermarket, bar, kawiarnię i punkt skupu surowców wtórnych, bo jesteśmy Eko. Niestety, wizja była zbyt ambitna.

Wizja pawilonu "Lokalnej Koncentracji Usług". Miały powstać takie dwa - przy Zamiany i Cybisa. Zamiast nich w drugiej połowie lat '80 wybudowano jednak bloki z usługami w parterach. Źródło: "Architektura", 1975.
Wizualizacja niezrealizowanego pawilonu (kliknij aby powiększyć)

Tak miała wyglądać Lokalna Koncentracja Usług, czyli średniej wielkości pawilon z wszystkimi wymienionymi wyżej cudami. Zaplanowano takie dwa: przy Cybisa obok Czerwoniaka i pośrodku ulicy Zamiany. Tuż obok tej szkoły, co to też była w planach. Zostawiono miejsce, bo może chociaż chwilowo brak sił i środków, to uda się w przyszłości? Na Zamiany rozpoczęły się nawet prace. Ustawiono drewniany płot, wykopano dziurę. I tyle. Czekającą na lepsze czasy dziurę zagospodarowała młodzież, aż w końcu w drugiej połowie lat osiemdziesiątych zapadła decyzja: koniec marzeń, panowie. Na te supermarkety i kryte parkingi nas nie stać, zresztą czym niby mielibyśmy w nich handlować? Plan nieco zmodyfikowano i urealniono. W oba czekające miejsca wstawiono czteropiętrowe bloki z wielkiej płyty, ale inne niż wszystkie, bo z usługami w parterach. Czyli usługi były, aczkolwiek może mniej skoncentrowane niż to planowano wcześniej. Poniżej projekt, warto sobie powiększyć na cały ekran.

Projekt pawilonu "Lokalnej Koncentracji Usług". Miały powstać takie dwa - przy Zamiany i Cybisa. Zamiast nich w drugiej połowie lat '80 wybudowano jednak bloki z usługami w parterach. Źródło: "Architektura", 1975.
Lokalna Koncentracja Usług (kliknij aby powiększyć)

Drugi projekt handlowy udało się zrealizować, bo był też na nieco mniejszą skalę. Oficjalnie nazwano go „zespołem podstawowym” i do dziś stoją takie trzy. W jednym z nich była Pszczółka Maja i Składnica Harcerska (Puszczyka), drugi stanął przy Dembowskiego (mieści się w nim Quattro) a trzeci to ten dawniej z Cafe Metro a dziś z Biedronką przy Romockiego (d. ZWM). Warto sobie postudiować projekt, bo jest też w nim odpowiedź na pytanie, dlaczego w każdym z tych pawilonów mamy taki kończący się ślepo taras na pierwszym piętrze. Otóż na planie on wcale nie kończy się ślepo, tylko gładko przechodzi w kładkę dla pieszych przerzuconą nad ulicą. Łączy w ten sposób dwie części osiedla i zapewnia bezpieczeństwo dzieciom czy osobom starszym. Podobne rozwiązanie planowano chyba w pawilonach usługowych na Szolc-Rogozińskiego, Polinezyjskiej i przy Dereniowej. Niezłe, prawda?

Projekt zespołu pawilonów usługowych. Zrealizowany przy ZWM (Cafe Metro i sklep), Dembowskiego (Quattro i sklep) i Puszczyka (dawna Pszczółka Maja i Składnica Harcerska). Zabrakło tylko kładki nad ulicą. Źródło: "Architektura", 1975
Podstawowy Zespół Usługowy (kliknij aby powiększyć)
Maciej Mazur
Rówieśnik Ursynowa (1977) i autor trzech książek o historii dzielnicy. Zawodowo reporter Faktów TVN i autor programu Ranking Mazura w TVN24.

1 KOMENTARZ

Skomentujesz? Wiesz może coś więcej? A może autor się pomylił?