Wzorowi uczniowie stoją i ściskają świadectwa, ci może trochę mniej wzorowi grzecznie sobie siedzą w nastrojowym towarzystwie okolicznościowego bukietu biało-czerwonych goździków. Kończymy dziś rok szkolny 1979/80 w naszej jeszcze pachnącej nowością podstawówce.

Podstawówka to szkoła nr 81, pierwsza na Ursynowie. Otwarto ją ledwie dwa lata wcześniej, więc rzeczywiście wszystko tu jeszcze prawie nowe. Blaty stołów pięknie lśnią i nawet nie wydrapano na nich cyrklem żadnych pamiątkowych napisów. Na forum (czyli w szkolnej auli) elegancka sztuczna wykładzina zachęca – uczniowie, siadajcie wygodnie i obserwujcie przedstawienie przygotowane na zakończenie roku! Siadają więc, wspominając wuefy spędzane przez cały rok na tej wykładzinie (szkoła salę gimnastyczną dostanie dopiero w XXI wieku) kończące się zadrapaniami i obtarciami, bo jednak szorstkie podłoże nie do końca dostosowane jest do potrzeb prowizorycznej sali sportowej.

Forum szkoły nr 81 na Puszczyka. Zakończenie roku szkolnego. Fot. Karol B. Janowski
Apel na forum. 1980, fot. Karol B. Janowski

Po apelu kończącym część oficjalną, wszyscy idziemy do swoich sal. W strojach galowych wykonamy ten, no taki… Ciekawy układ ruchowy z założonymi rękoma, a najlepsi z nas dostaną nagrody książkowe z podpisem pani nauczycielki i dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 81.

W klasie naszej wesoło jest. Zwłaszcza, że to koniec roku szkolnego a na stołach leżą nagrody. Fot. Karol B. Janowski
W klasie. 1980, fot. Karol B. Janowski

Gdybyście nie wiedzieli, którzy z nas są najlepsi, to wystarczy spojrzeć na ściankę współzawodnictwa. Najlepiej czyta Sławek, najlepiej pisze Ania a liczy Agnieszka. Zasadniczo chyba nieco lepiej nam idzie czytanie niż pisanie i rachunki, ale spokojnie – popracujemy nad tym i w przyszłym roku na tej tablicy z pięknymi literami przypiętymi szpilkami zawisną nazwiska całej naszej klasy.

Klasowa rywalizacja w SP81 na Puszczyka. I te klasyczne papierowe litery przypięte szpilkami plus śliczny telewizor. Fot. Karol B. Janowski
Kto najlepiej? 1980, fot. Karol B. Janowski

W nagrodę może pani puści nam coś na tym telewizorze? A nie, wróć. Jeszcze nie wynaleziono magnetowidu. To znaczy może i wynaleziono, ale ten cud techniki w PRL jest jeszcze nieznany. Ale co my się tam będziemy przejmować przyszłym rokiem! Cieszmy się z zakończenia tego a wychodząc ze szkoły wspomnijmy jeszcze tę świetną wiosenną imprezę w ogrodzie. Tam, gdzie były baloniki i ten wielki Miś Uszatek. Pamiętacie? Przyszło tyle ludzi, że niektórzy siedzieli nawet na dachu śmietnika. Ach, cudowne dni!

Ogród szkoły nr 81 na Puszczyka. Sądząc po strojach i pogodzie - wczesna wiosna. Impreza taka świetna, że część widzów aż wdrapała się na dach śmietnika aby ją obejrzeć. Fot. Karol B. Janowski
Impreza szkolna. 1980, fot. Karol B. Janowski

A najlepsze, że te lśniące blaty, szorstkie wykładziny na forum, odznaki dla wzorowych uczniów i białe literki na szpilkach łączą pewnie dobrych kilka tysięcy absolwentów ursynowskich podstawówek z końca peerelu. Prawda, moi drodzy?

Lektura obowiązkowa, drodzy uczniowie: „Czterdziestolatek. Historie z Ursynowa”. Kto kupi w sklepie osiedlowego wydawcy, w prezencie dostanie album „Witajcie na Ursynowie”, autograf autora i dedykację wedle życzenia.

Przejdź do sklepu
Maciej Mazur
Rówieśnik Ursynowa (1977) i autor trzech książek o historii dzielnicy. Zawodowo reporter Faktów TVN i autor programu Ranking Mazura w TVN24.

Skomentujesz? Wiesz może coś więcej? A może autor się pomylił?