Jeszcze wczoraj prowadził tędy off-roadowy skrót przez Skarpę do Wilanowa, dziś już wstępu oficjalnie nie ma. Jest teren budowy ekspresówki. Zniknęły drzewa i odsłoniła się nowa perspektywa. A jak było dawniej?
Dawniej było tak. To jest z grubsza to samo miejsce latem 1986 roku. Wąska polna droga na wysokości stajni przy Nowoursynowskiej prowadzi w dół, na pola Wilanowa – a właściwie na pola SGGW. Uczelnia prowadzi tam uprawy eksperymentalne i dopiero za lat dwadzieścia zamiast modyfikowanych zbóż wyrosną tam domy Miasteczka Wilanów. Ostatnio ta dróżka służyła jako skrót drogowy. W godzinach szczytu co więksi kozacy terenowymi wozami omijali tędy korek w Dolinie Służewieckiej. Napisałem: „terenowymi”? Miałem na myśli oczywiście „służbowymi”, bo nie ma bardziej terenowego pojazdu niż służbowa Skoda. Wiadomo. Wkrótce… Wróć. Za trzy lata jak dobrze pójdzie zjedziemy tędy elegancką droga i skończy się kombinatoryka.
Na razie budowa ekspresówki wygląda tak. Niezbyt pięknie? Dobrze, że w ogóle wygląda i wreszcie kończy się ta wyjątkowo długa procedura urzędnicza od ogłoszenia przetargu po wjazd ekip z piłami mechanicznymi. Cały ten teren zmieni się oczywiście nie do poznania, więc pożegnajmy te widoki godnie – jeszcze dwoma wspomnieniami z roku 1986, gdy na Polach Wilanowskich biegały sarny i bażanty, nad nimi wznosiła się zadrzewiona Skarpa a na skarpie stały prehistoryczne z naszego punktu widzenia zabudowania wiejskiej Wolicy.