Niby zwykłe zdjęcie, a jednak to całe lata dziewięćdziesiąte w jednym ujęciu. Przestrzeń prywatna uporządkowana, przestrzeń publiczna tonie w bałaganie. Ze ściany bloku wystają anteny satelitarne przenoszące nas Bliżej Świata. Ana podwóku dwóch chłopaków wymienia opinie na temat swoich (zapewne nowych) BMX-ów.
Rok jest 1992, więc satelita powinna łapać MTV. Wtedy jeszcze puszczali tam teledyski, a najpopularniejsze wideo roku to Guns N’Roses i „November Rain”. To dopiero kino, ponad dziewięć minut filmu! Dziś już takich nie robią. Co tam – dziś. Od dawna już takich nie robią. Aż warto sobie przypomnieć!
Słuchając Gunsów żyliśmy na Ursynowie, marząc – a czasem już realizując marzenia – o komputerach (AT 286 oczywiście), deskorolkach i rowerach. Górskich lub BMX-ach, bo inne oczywiście się nie liczyły. Zdjęcia z kolejnych wakacji wczesnych lat dziewięćdziesiątych nadesłał Paweł Chocha. Kolejna fotografia to rok 1993.
![Widok z okna przy Miklaszewskiego 3 w stronę Gandhi. Na podwórku chłopcy „ćwiczą karate” na materacu wywleczonym ze śmietnika. Fot. Paweł Chocha](https://i0.wp.com/ursynow.org.pl/wp-content/uploads/1993/1993_Miklaszewskiego-Karate.jpg?resize=400%2C267&ssl=1)
Jak opisuje autor, jest to widok z okna przy Miklaszewskiego 3 w stronę Gandhi. Na podwórku chłopcy „ćwiczą karate” na materacu wywleczonym ze śmietnika. Sam śmietnik widzimy obok. Pozostaniemy jeszcze w lecie 1993. Coś białego lata w powietrzu. Czy to w lipcu pada śnieg? Nie, to kulki styropianu. Przełom lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych w sporej części Ursynowa pachniał klejem do styropianu i świeżym tynkiem. Kolejne spółdzielnie prowadziły bowiem akcję ocieplania bloków, a taka akcja nie mogła się obyć bez podwórkowej bazy, gdzie fachowcy gromadzili materiały i sprzęt. O, tak gromadzili:
![Widok na podwórko pomiędzy Miklaszewskiego 3 i Marco Polo 1. Podwórko zamienione na bazę i zaplecze budowlane. Wkrótce blok czeka oklejenie styropianem i następnie tynkowanie. Fot. Paweł Chocha](https://i0.wp.com/ursynow.org.pl/wp-content/uploads/1993/1993_Miklaszewskiego-Ocieplanie.jpg?resize=400%2C267&ssl=1)
Na koniec jeszcze lato 1994, nieco szersze spojrzenie z okna przy Miklaszewskiego w kierunku Marco Polo i dzikich łąk za ulicą Pileckiego, która wówczas wciąż jeszcze nosiła imię Pawła Findera, działacza PPR. Nad polami i lasem schodzi do lądowania Boeing 767 Polskich Linii Lotniczych. Od czterech lat można nim polecieć do Stanów Zjednoczonych.
![Widok z okna przy Miklaszewskiego w kierunku południowo-zachodnim. Widoczny blok Marco Polo 1 oraz Marco Polo 4. Nad ulicą Puławską podchodzi do lądowania Boeing LOT-u. Fot. Paweł Chocha](https://i0.wp.com/ursynow.org.pl/wp-content/uploads/1994/1994_MarcoPolo-Boeing.jpg?resize=400%2C267&ssl=1)
Ale co tam Stany, my mieliśmy przecież nasze małe miasto aniołów na każdym podwórku, po którym śmigaliśmy wymarzonymi rowerami. Bliżej świata, prawda? Jeżeli macie jakieś zdjęcia z ursynowskich wakacji lat 80/90, to koniecznie się nimi podzielcie. A jeżeli macie ochotę na więcej podobnych historii, to serdecznie polecam swoją książkę „Czterdziestolatek. Historie z Ursynowa”. Każdy kupiony u osiedlowego wydawcy egzemplarz podpisuję i na życzenie dodaję też dedykację. Taki bajerek.
Przejdź do sklepu
To może być ZF Skurcz
Raczej nie. ZF „Skurcz” powstanie dopiero za kilka lat, a działać będzie raczej w drugiej połowie lat 90’ych.