Tato, co to jest? To jest płyta. A co się z tym robi? Odtwarza. Film jest na niej. Ale na Netfliksie też jest, tato. O nie, synku. Takich nie ma. Takie filmy są tylko w wypożyczalni. Ostatniej warszawskiej wypożyczalni, która działa u nas, na Ursynowie. W Domu Sztuki.
To nie jest zwykła wypożyczalnia, to filmoteka. Filmoteka Osiedlowa. Jeżeli na szafce pod telewizorem kurzy się wam jeszcze odtwarzacz DVD, to zdmuchnijcie ten kurz i wpadnijcie na pięterko Domu Sztuki. Czeka tu na was klasyka polskiego i światowego kina, a jeżeli nie wiecie, co wybrać – to nie, nie poczujecie tego charakterystycznego zagubienia, gdy z pilotem w ręku przewijacie setki Netfliksowych produkcji. Tu jest przewodnik. Znawca. Ekspert. Pan Norbert, który prowadzi tę instytucję od ponad trzydziestu lat. Opowie, doradzi, będzie pan zadowolony!

To już ostatnia wypożyczalnia w Warszawie. Pamiątka z czasów, gdy weekendowy wieczór z kinem domowym zaczynał się od myszkowania między regałami pełnymi filmów. Almodovar? Allen? A może Guy Ritchie i „Przekręt”, hit roku 2000? Gdy wszyscy byliśmy młodzi, a dziś młody wciąż jest tylko Brad Pitt? Kto wtedy mógł się spodziewać, że mała wypożyczalnia na piętrze Domu Sztuki przeżyje gigantów rynku na czele z Beverly Hills – wypożyczalnią, która zdominowała rynek, oferując nie tylko fimy, ale i przekąski a nawet alkohol. Tak, tak. Przynajmniej w niektórych Beverly Hillsach było też stoisko monopolowe. Amerykański rozmach! Flagowy salon sieci na Natolinie w 1997 roku otwierał sam Cezary Pazura, który w tym jednym roku zdążył wystąpić w „Kilerze”, „Sztosie”, „Sarze” i „Szczęśliwego Nowego Jorku”. Chociaż Beverly Hills to raczej Los Angeles.

Beverly Hills zamknęło się w 2013 roku. Małe, lokalne wypożyczalnie wideo zaczęły znikać już wcześniej. Strona naursynowie.pl wymienia kilka takich adresów: wypożyczalnia przy ul. Marco Polo 1, Casablanca na Kabackim Dukcie i Video-Moskwa, ZWM 12. Ta Moskwa może wyjaśniać, dlaczego w logo firmy na starej ulotce widnieje niedźwiedź. No ale ten miś już dawno zapadł w wieczny sen zimowy.

Ostatnim adresem w rubryce i jedyną wciąż działającą firmą jest właśnie wypożyczalnia w Domu Sztuki, Wiolinowa 14. Niech istnieje jak najdłużej. Klasyka polskiego i światowego kina na klasycznych nośnikach w filmotece osiedlowej. Właściciela zapomniałem tylko spytać, czy dopłaty za nieprzewiniętego VHS-a nadal obowiązują?

Wspaniałe miejsce i świetny właściciel. Mam w tej wypożyczalni kartę klienta z numerem 001! ❤️
Pana Norberta odwiedza się tylko czasami po film… Przede wszystkim to przemiły, przeciekawy, światły człowiek, z którym zawsze jest o czym porozmawiać. <3
Dobrze, że istnieje takie miejsce, jak ta wypożyczalnia. Oby istniała jak najdłużej. Tp ostatni bastion. Wkładanie do odtwarzacza płyty CD lub DVD ma w sobie specyficzną magię, jakiej nigdy nie będzie miało odtwarzanie z internetowego serwisu.