Tato, co to jest? To jest płyta. A co się z tym robi? Odtwarza. Film jest na niej. Ale na Netfliksie też jest, tato. O nie, synku. Takich nie ma. Takie filmy są tylko w wypożyczalni. Ostatniej warszawskiej wypożyczalni, która działa u nas, na Ursynowie. W Domu Sztuki.

To nie jest zwykła wypożyczalnia, to filmoteka. Filmoteka Osiedlowa. Jeżeli na szafce pod telewizorem kurzy się wam jeszcze odtwarzacz DVD, to zdmuchnijcie ten kurz i wpadnijcie na pięterko Domu Sztuki. Czeka tu na was klasyka polskiego i światowego kina, a jeżeli nie wiecie, co wybrać – to nie, nie poczujecie tego charakterystycznego zagubienia, gdy z pilotem w ręku przewijacie setki Netfliksowych produkcji. Tu jest przewodnik. Znawca. Ekspert. Pan Norbert, który prowadzi tę instytucję od ponad trzydziestu lat. Opowie, doradzi, będzie pan zadowolony!

Norbert Rasiński, od 1992 roku właściciel wypożyczalni Video w Domu Sztuki. Mikrofon TVN na ladzie wskazuje na zainteresowanie telewizji kinem, prawda? Fot. Maciej Mazur
Szef wypożyczalni, człowiek – instytucja. 2025, fot. Maciej Mazur

To już ostatnia wypożyczalnia w Warszawie. Pamiątka z czasów, gdy weekendowy wieczór z kinem domowym zaczynał się od myszkowania między regałami pełnymi filmów. Almodovar? Allen? A może Guy Ritchie i „Przekręt”, hit roku 2000? Gdy wszyscy byliśmy młodzi, a dziś młody wciąż jest tylko Brad Pitt? Kto wtedy mógł się spodziewać, że mała wypożyczalnia na piętrze Domu Sztuki przeżyje gigantów rynku na czele z Beverly Hills – wypożyczalnią, która zdominowała rynek, oferując nie tylko fimy, ale i przekąski a nawet alkohol. Tak, tak. Przynajmniej w niektórych Beverly Hillsach było też stoisko monopolowe. Amerykański rozmach! Flagowy salon sieci na Natolinie w 1997 roku otwierał sam Cezary Pazura, który w tym jednym roku zdążył wystąpić w „Kilerze”, „Sztosie”, „Sarze” i „Szczęśliwego Nowego Jorku”. Chociaż Beverly Hills to raczej Los Angeles.

Sam Cezary Pazura otworzy nową wypożyczalnię wideo "Beverly Hills" przy Belgradzkiej. Fani już czekają.
Otwarcie Beverly Hills, rok 1997

Beverly Hills zamknęło się w 2013 roku. Małe, lokalne wypożyczalnie wideo zaczęły znikać już wcześniej. Strona naursynowie.pl wymienia kilka takich adresów: wypożyczalnia przy ul. Marco Polo 1, Casablanca na Kabackim Dukcie i Video-Moskwa, ZWM 12. Ta Moskwa może wyjaśniać, dlaczego w logo firmy na starej ulotce widnieje niedźwiedź. No ale ten miś już dawno zapadł w wieczny sen zimowy.

Wizytówka (awers i rewers połączony) wypożyczalni Video na ZWM 12. Z arch. Marty Szczepłek
Video ZWM. 1994, z arch. Marty Szczepłek

Ostatnim adresem w rubryce i jedyną wciąż działającą firmą jest właśnie wypożyczalnia w Domu Sztuki, Wiolinowa 14. Niech istnieje jak najdłużej. Klasyka polskiego i światowego kina na klasycznych nośnikach w filmotece osiedlowej. Właściciela zapomniałem tylko spytać, czy dopłaty za nieprzewiniętego VHS-a nadal obowiązują?

Wbrew pozorom nowości na płytach wciąż wychodzą. Oto te z maja 2025. Wypożyczalnia wideo w Domu Sztuki. Fot. Maciej Mazur
Co nowego na płycie? 2025, fot. Maciej Mazur

Maciej Mazur
Rówieśnik Ursynowa (1977) i autor trzech książek o historii dzielnicy. Zawodowo reporter Faktów TVN i autor programu Ranking Mazura w TVN24.

3 KOMENTARZE

  1. Dobrze, że istnieje takie miejsce, jak ta wypożyczalnia. Oby istniała jak najdłużej. Tp ostatni bastion. Wkładanie do odtwarzacza płyty CD lub DVD ma w sobie specyficzną magię, jakiej nigdy nie będzie miało odtwarzanie z internetowego serwisu.

Skomentujesz? Wiesz może coś więcej? A może autor się pomylił?