Czy Dolinka stoi? To zależy. Stoi rano i po południu a w południe stoi trochę jakby mniej, ale to się zmieni. Ratusz oficjalnie zapowiedział wytyczenie buspasów w Dolince i na Sikorskiego od Nowoursynowskiej aż po Sobieskiego. W obie strony.
Wiecie, że tytułowe zdjęcie ma już piętnaście lat? Wiek zdradzić może reklama nieco już archaicznego sprzętu i tkwiący w korku Ikarus. Technika posuwa się do przodu, a korek w Dolince nie. Od piętnastu lat? Gdzie tam. Od dwudziestu pięciu co najmniej. Było już kilka pomysłów, co z tym zrobić. Najczęściej powtarzała się koncepcja estakady pozwalającej minąć górą dwa zapchane skrzyżowania – z Nowoursynowską i z Aleją Wilanowską. Ostatnio rytualnie te zapowiedzi powtórzył Rafał Trzaskowski w kampanii samorządowej i równie rytualnie natychmiast o nich zapomniał. Ma bowiem pomysł genialny w swej prostocie i na pewno tańszy: buspas!
Po wytyczeniu nowych pasów przynajmniej kierowcy autobusów będą mogli się poczuć znów jak w 1990, gdy po Dolince śmigało się bez zbędnej zwłoki. Reszcie pozostaną dwa pasy ruchu lub tradycyjne kombinowanie objazdów przez Fosy lub Arbuzową, gdzie oczywiście jest szlaban, ale prawdziwi miszczowie wiedzą, jak śmignąć aby było szybko. Skąd wiemy o pomyśle buspasów? Biuro prasowe Ratusza wysłało oficjalny komunikat.
Zastanawiam się tylko, czy jest sens wytyczania tych pasów, skoro jesienią ma się wreszcie otworzyć tunel obwodnicy? Czy przypadkiem nie będzie podobnie jak było z Aleją Krakowską, gdy po otwarciu ekspresówki tranzytowej wieczny korek z dnia na dzień zniknął? Szczerze na to liczę. I mam jeszcze jedną wiadomość, z tego samego komunikatu. Buspas będzie też na Puławskiej. Od Doliny Służewieckiej do granicy miasta w obu kierunkach. Razem to piętnaście kilometrów. Bardzo długie piętnaście kilometrów.
Wczoraj ok. 17.30 na rogu Al. Wilanowskiej i Dolinki nie działały światła (zamokły od ciągłego deszczu ?). Korek był już od Żwirek.
howgh. mieszkam na Fosa od urodzenia. korek nigdy mi nie przeszkadzał. nie rozumiem idei buspasu, czyli zwężenia zapchanej ulicy, bo ludzie i tak nie przesiądą się do transportu zbiorowego kiedy muszą dojeżdżać do pracy autem. z resztą, wszyscy zainteresowani wiedzą, że korek na Dolince magicznym sposobem kończy się na skrzyżowaniu z Wilanowską, a korek na Wilanowskiej na skrzyżowaniu z Dolinką.
a co do estakady, była skutecznie jak widać blokowana przez proboszcza św. Katarzyny, który chciał tunelu. kogo on to na plebanię nie zapraszał, żeby zamiast estakady ten tunel przeforsować… i wyszło jak zwykle, czyli wcale 🙂