Kwiaty, upominki, jubiler i ten trochę intrygujący szyld „Negliż”, czyli zakupy w prywatnym Domu Handlowym „Batmar”. Druga połowa lat dziewięćdziesiątych w handlowej pigułce.
Zdjęcie pochodzi z folderu ówczesnej Gminy Ursynów wydanego w 1997 roku przez wydawnictwo „Tekst”. Sądząc po strojach i dekoracjach świątecznych u Jubilera, zdjęcie zrobiono zapewne w okolicach Bożego Narodzenia 1996 roku. Gdy się przyjrzymy uważnie zobaczymy, że ów „Negliż” sprzedawał – zgodnie z nazwą, a właściwie raczej całkowicie wbrew swojej nazwie – bieliznę. W mojej pamięci „Batmar” zapisał się jednak głównie ze względu na stoisko z kasetami magnetofonowymi niezastąpionej firmy „Takt”, która chyba jako pierwsza w Polsce wydawała legalną muzykę odprowadzając tantiemy. Co może ciekawe, Takt istnieje do dziś. Ma tłocznię płyt i drukarnię.
Z zewnątrz Batmar prezentował się tak. Niech zgadnę, że chłopcy pozujący do zdjęcia przed pawilonem byli wówczas (lub ciut później) wiernymi klientami stoiska z grami komputerowymi. Legalność tych gier oczywiście idealnie wpisywała się w poszanowanie prawa charakterystyczne dla połowy pierwszej dekady kapitalizmu.
Na koniec jeszcze widoczek od strony Cynamonowej. Batmar oczywiście w pawilonie po lewej, oczywiście na pierwszym piętrze. Życzymy udanych zakupów!
A jeżeli chcecie więcej, to mam dobrą wiadomość. Nie trzeba chodzić do Batmaru. Zwłaszcza, że od lat już go nie ma. Książkę „Czterdziestolatek. Historie z Ursynowa” pełną podobnych zdjęć i opowieści kupicie w internetowym sklepie wydawcy. W bonusie dostaniecie dedykację od autora. A sklep po schodkach? Nie. Poniżej.
Przejdź do sklepu
Chłopiec w białej koszulce z napisem Sharp to… Filip Chajzer 🙂
Oczywiście!