Dudniąc po kocich łbach, trzęsąc się niemiłosiernie i telepiąc po dziurach, autobus linii 104 niestrudzenie pokonuje czas i przestrzeń na styku dwóch cywilizacji. Z jednej strony – baza budowlana i wielkopłytowe bloki, z drugiej – cicha wieś przycupnięta na skarpie wiślanej. W 1981 roku Wolicę portretuje Polska Kronika Filmowa.
Niby tylko krótka migawka w kronice wyświetlanej przed amerykańskimi filmami w kinach, ale z punktu widzenia historycznego – bezcenny zapis znikającej rzeczywistości. W 1981 roku stara wieś Wolica coraz bardziej jest spychana w niebyt przez postępującą wielkopłytową cywilizację. Wciąż – jak tuż po wojnie – można tu dotrzeć kursującą Nowoursynowską linią autobusową 104, chociaż Jelcze-ogórki zostały już wyparte przez Ikarusy niszczące zawieszenia na dziurach brukowanej kocimi łbami ulicy.
![Ulica Kokosowa. Wolica, w tle bloki przy Grzegorzewskiej. Kadr z kroniki PKF 49A/81.](https://i0.wp.com/ursynow.org.pl/wp-content/uploads/1981/1981_PKF_Kokosowa-Krzyz.jpg?resize=400%2C301&ssl=1)
Kawałek za Nowoursynowską zaczyna się inny świat. Drewniane chałupy, polne drogi, krzyż na rozstajach. Kury w zagrodach, szczekające w obejściach psy i ta krowa, którą rolnik wciąż wyprowadza na łąkę na szczycie skarpy. Na horyzoncie już jednak widać miejską nowoczesność. Nad chałupami przy Kokosowej widzą bloki Ursynowa, nad polami za skarpą majaczą osiedla Wilanowa.
![Skarpa, na skarpie krowa, w tle Wilanów. Kadr z kroniki PKF 49A/81.](https://i0.wp.com/ursynow.org.pl/wp-content/uploads/1981/1981_PKF_Wolica-Krowa.jpg?resize=400%2C285&ssl=1)
Sama kronika nie jest może jakimś reżyserskim arcydziełem a i wywód głównego bohatera wydaje się cokolwiek infantylny, ale pod względem historycznym – złoty pociąg. No, może autobus. Ikarus linii 104, pierwszy raz widoczny na ruchomych zdjęciach. Kronikę znalazł i podrzucił nam Kuba Mędrzycki. Wielkie dzięki! Film jest do obejrzenia na stronie WFDiF, to czwarty temat w tym wydaniu.
Dzięki za ten post!
~Wolica i okolica