Ktoś dla żartu przestawił tabliczkę? Nie, wszystko gra. Jest rok 1968 i Wiolinowa dochodzi nad samą dolinę Potoku Służewieckiego. Krzyżuje się w tym miejscu z ulicą Tarniny Drugą, a zasadniczo to obie te ulice mają raczej charakter polnych dróg. Załóżcie dobre buty, idziemy na wycieczkę.
Na początek zejdziemy nieco bardziej w dolinę rzeczki, której wówczas (chyba) jeszcze nie nazywano Smródką. Dziś uregulowany ciek wodny zasuwa prosto, wówczas malowniczo meandrował wśród pól Doliny Służewieckiej.
Z miastem te piękne tereny łączyły dwa szlaki – wyłożona kostką Puławska i brukowana Nowoursynowska, którą od 1948 roku kursował na Ursynów autobus 104. Właśnie jedzie przez Wolicę i podskakując na kocich łbach mija skrzyżowanie z Cynamonową. Ale kurzy pędząc w stronę Dworca Południowego!
Kurz opadł, spaliny się rozwiały. Spójrzmy z tego rogu w drugą stronę. To jest właśnie Cynamonowa a tam, w tle powstają budynki kampusu SGGW. Chyba to właśnie one, bo co innego w tej skali mogło wówczas (przypomnę: rok mamy 1968) powstawać w tej okolicy?
Weźmy głęboki wdech, poczujmy ten zapach rozsypanej tuż za polną dróżką kapusty i pomyślmy, jak to kiedyś wyglądało. No dobrze. Proszę wycieczki, zwijamy się do domu. Ale skoro ten Ikarus linii 104 nam uciekł, to w czasy pandemii AD 2020 wrócimy furą – podstawowym środkiem transportu na południe od Smródki.
Zdjęcia (tytułowe też) oczywiście pochodzą z archiwum Rodziny Pytko. Dla lepszej orientacji dorzucę może dwie strony z planu Warszawy z 1970 roku.
Ikarus to chyba nie mógł byc.
Nie ta dekada 🙂
To mniej znany Ikarus 620. http://www.omni-bus.eu/joomla/index.php?option=com_content&view=article&id=1793&Itemid=24