Gdzie się bawić? W wykopie. O czym marzyć? O ZOO i normalnym placu zabaw. Jak będzie wyglądał Ursynów za dwadzieścia lat, czyli w 2008? Cały zabetonowany czy przepięknie zielony? Z okazji Dnia Dziecka w 1988 roku „Pasmo” wydało specjalny dodatek napisany przez dzieci.
Łezka się kręci, mówię wam. Ja wiem, mamy tu na stronie mnóstwo zdjęć, więc łatwo sobie zobrazować ten Ursynów sprzed ponad trzydziestu lat, ale zobaczyć ówczesną rzeczywistość oczami ówczesnych dzieci – to jest coś. Bo te dzieci to przecież my, tylko po latach wszystko wydaje nam się nieco inne, lepsze, ładniejsze. Poczytajcie sobie w „Pasemku”, jak wtedy postrzegaliście rzeczywistość.
Na kolejnej stronie prawdziwy hit. Wizje Ursynowa za dwadzieścia lat. Dwadzieścia, czyli w 2008 roku. Z dzisiejszego punktu widzenia to już dawna historia, z ówczesnego – daleka fantastyka. Najbardziej podoba mi się ostatni akapit tych wizji napisany przez Przemka Kota. Przemku, mieszkasz może to dzisiaj?
Po tych wizjach dzieci jeszcze coś dla dorosłych, czyli czym w czerwcu 1988 roku żyli rodzice tych dzieci z „Pasemka”, gdzie chodzili na kawę, do dentysty i po zakupy.
Wróćmy jeszcze do strony tytułowej. Czytaliście ten artykuł „Gdybym mógł wszystko”? Zwróciliście uwagę na marzenie o zdalnej, elektronicznej szkole, która uczy dzieci? Niektórych marzeń lepiej na głos jednak nie wypowiadać, bo się wam jeszcze po latach spełnią. A tak swoją drogą – czy ktoś może odnalazł się wśród autorów dziecięcych artykułów z 1988 roku?