Ale będzie planespotting! W sobotę zaczyna się cykliczny remont głównego pasa na Okęciu i przez trzy tygodnie samoloty będą podchodzić do lądowania nad Ursynowem. Bez cienia ironii: jako fan lotnictwa uwielbiam ten krótki, acz hałaśliwy czas.

Budzika nie trzeba było nastawiać, doskonale budziły trzy silniki wielkiego MD-11, który tuż przed szóstą rano schodził nad moim blokiem. Pamiętająca pewnie prezydenta Nixona (a Reagana to już na pewno) maszyna UPS grała pierwsze skrzypce w tej lotniczej orkiestrze. A potem już leciało dalej. Pierwsze poranne rejsówki, turyści wracający czarterami z wakacji – ach, cud-miód! I tak niemalże rok w rok. Na zdjęciu tytułowym kwiecień pięć lat temu i Dreamliner lądujący nad dachami osiedla Jary. A na kolejnej fotografii – ja, prawie dwadzieścia lat młodszy. Na łące przed Leclerkiem (gdzie dziś wznosi się KEN Center) z wyjątkowo głupią miną wskazuję podchodzącą maszynę. Może w 2004 jeszcze tak nie kochałem samolotów?

Letni remont pasa startowego na Okęciu. Jak co roku mieszkańcy Ursynowa z radością oddają się podziwianiu widoku i odgłosu lądujących samolotów. Ten akurat schodzi nad ulicą Hawajską. Fot. Joanna Gocławska-Mazur.
Leci samolocik i robi hałas. Łąka przed Leclerkiem. 2004, fot. Joanna Gocławska-Mazur

Ten remont to cykliczna atrakcja ursynowska. W archiwach WFDiF znajdziemy nawet kronikę z – uwaga – 1980 roku, która zwraca uwagę, że hałas lądujących samolotów burzy spokój mieszkańców nowego osiedla. W kadrze poniżej to chyba An-24 siadający nad blokami przy Pięciolinii.

An-24 zniża się nad Okęcie, a obserwujemy go między blokami na Pięciolinii. Od 1980 tak rok w rok. Remont pasa to święta wakacyjna tradycja. Kadr z kroniki PKF 32/80.
Remont pasa w 1980 roku. Kadr z kroniki PKF 32/80

Kronikę znalazłem w niezbyt licencjonowanym źródle – najważniejsze, że jest. Część poświęcona samolotom nad Ursynowem zaczyna się w 4:20.

Zarząd Lotniska Chopina poprosił linie lotnicze, aby podczas schodzenia nad Ursynowem  pilocie używali minimalnego ciągu aby nie hałasować za bardzo. W sumie to nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że na maksymalnym ciągu to i tak się nie ląduje. No ale dość, to nie forum modelarzy i użytkowników symulatorów. Poniżej fotka poglądowa – to na wprost to właśnie pas remontowany, ten na ukos to nasz, ursynowski. Zdjęcie pochodzi z 1995 roku, więc można sobie przy okazji obejrzeć, jak wówczas wyglądało Okęcie.

Pas 29 to ten, nad który nadlatuje się nad blokami Ursynowa. Gdy akurat mocno wieje lub gdy remontują pas główny. Na dole widać jeszcze stary terminal odlotów - ten naprawdę stary, z PRL-u. Fot. Wojciech Gorgolewski, gorpol.pl
Historyczny terminal na Okęciu i nasz pas 29. 1995, fot. Wojciech Gorgolewski, gorpol.pl

Oficjalny komunikat głosi, że tegoroczny remont pasa 33-15 (czyli tego na osi Piaseczna) potrwa do 29 kwietnia, potem wszystko wróci do normy. Co się nasłuchamy, to nasze – a jak już wybudują CPK to może nawet będziemy tęsknić i z łezką wspominać czasy, gdy lądując na Okęciu można było podziwiać własny balkon.

Maciej Mazur
Rówieśnik Ursynowa (1977) i autor trzech książek o historii dzielnicy. Zawodowo reporter Faktów TVN i autor programu Ranking Mazura w TVN24.

1 KOMENTARZ

  1. Latają teraz nisko jak cholera 🙂 W niektórych przypadkach można nawet wypatrzeć bieżnik na oponach jak wypuszczają podwozie 🙂

Leave a Reply to Paweł ChochaCancel reply