Poszukamy sobie łąki. Tej małej, od której nazwę wzięła natolińska uliczka. Niezłą kandydatkę mamy już na zdjęciu tytułowym. To rok 1992. Chłopaki idą do Lasu Kabackiego. Wyszli z Alei Kasztanowej i właśnie przecinają łąkę. Nawet całkiem sporą.
Zdjęcie z wycieczki nadesłał Przemek Stępień. Za chłopakami widać budowany dopiero dom z adresem Małej Łąki 2, na rogu Przy Bażantarni i Stryjeńskich. Patrzymy od strony wylotu Kasztanowej, a więc tak z grubsza to na zachód a nie na południe. Na zdjęciu niżej jesteśmy już jakieś sześć lat później, też patrzymy na zachód. I co widzimy? Pole, łąkę. Nie widzimy bloku Pax, bo ten dopiero dorobił się ogrodzenia.
Widok jest z bloku przy Małej Łąki na Stryjeńskich. Po prawej mamy ruiny stajni folwarcznej. Jest też piękny Trabant. Nie załapał się biedak na miejsce na ogrodzonym parkingu społecznie strzeżonym – klasyce lat dziewięćdziesiątych. A skoro o klasyce. Spójrzmy niżej.
Na osiedlowym parkingu stoi klasycznie zielona Nubira, ale załapała się też jedna Zastawa! Koniec dygresji motoryzacyjnej, przechodzimy do sedna: skąd ta łąka i dlaczego jest mała? Pewnej wiedzy nie mam, mam za to dwa domysły. Pierwszy: nazwa pochodzi od tatrzańskiej Doliny Małej Łąki. Tak podaje WarszaWikia i powołuje się na źródło naukowe. Niby może być, ale najbliższe zgrupowanie tatrzańskich ulic mamy w Grabowie, wśród osiedla segmentów między Puławską i Taneczną. Skoro tam jest Giewont, Kondracka i Goryczkowa, to dlaczego Małą Łąkę wywiało aż tu, na Natolin?
Bardziej skłaniam się ku innej teorii. Że chodzi tu po prostu o łączkę. Niewielką łąkę między sadami i polami, które jeszcze w 1978 były dominującym elementem miejscowego krajobrazu. Mam takie zdjęcie z majówki projektantów Ursynowa na Natolinie w 1978 roku właśnie. Kto wie, może właśnie idą naszą małą łąką?
Pasowałoby to do koncepcji z połowy lat siedemdziesiątych głoszącej, że ulice Ursynowa powinny mieć niebanalne nazwy. Jest Koński Jar, miał być też Kozi Jar, miała być Klonowego Liścia, to dlaczego nie Mała Łąka? Bardzo ładna nazwa.
Zanim się pożegnamy, jeszcze mały szczególik na zdjęciu powyżej. Kawałek rurki wystającej z parkingu. Wiecie, co to jest? To było stanowisko do mycia pojazdów. Jest odpływ, był kran z wodą. Taki osiedlowy Karcher do obejrzenia na kilku parkingach przy ulicy Małej Łąki. Bardzo fajne rozwiązanie. A w tle stoi nasz bohater – blok z numerem 2, na zdjęciu tytułowym dopiero go stawiali. Żegnamy się ciepło, wiosennym widoczkiem z jesieni 1996 roku.