Tu kończyła się cywilizacja. Tu dojeżdżało 508 i 134, a dalej to już bażanty sobie śmigały po rozległych polach sięgających aż po Las Kabacki. Ale spokojnie, nie zgubimy się. W ręku mamy przecież egzemplarz „Pasma” z jesieni 1988 roku, a w nim plan osiedla Natolin-Wolica.
To najmniejsze z osiedli całego pasma ursynowsko-natolińskiego. Ledwie pięć ulic z adresami – Lasek Brzozowy, Lanciego, Mandarynki, Raabego i Lokajskiego. Teoretycznie więc bardzo proste, ale praktycznie oczywiście nie. Po pierwsze: sama nazwa. Wolica. Dla odróżnienia od sąsiadującej od wschodu Wolicy, która nie jest wielkopłytowym osiedlem, tylko dawną wsią położoną nad wiślaną skarpą. Po drugie: Lasek Brzozowy to nie tylko nazwa osiedlowej uliczki, ale również nazwa własna brzozowego lasku, czyli dzikiego parku na terenie osiedla. Po trzecie: żeby nie było za łatwo, na ulicy Lokajskiego wszystkie adresy były parzyste. A nieparzyste? Nieparzystych wówczas nie zbudowano. Sami widzicie. Bez „Pasma” ani rusz.

Aby nie było za prosto, mapa pokazuje nam też nieistniejącą Aleję Komisji Edukacji Narodowej i puste miejsce zamiast osiedla „Wolica przy metrze” z konturami trzech budowanych bloków przy Belgradzkiej. To akurat się zgadza. Teren „przy metrze” przeznaczony był pod usługi i zieleń, ale – jak to w końcówce peerelu – usługi i zieleń powstawać musiały samoczynnie. Zieleń się wysiewała, a drobny handel i usługi zapewniali prywaciarze. Spójrzcie, ilu ich reklamuje się obok tej mapy. I Black Bar i meble kuchenne, dezynsekcja, malowanie, elektronika, montaż podwójnych drzwi, wypożyczalnia kaset Video-Relax. I tylko taksówkarze mieli zgryz, jak w tym wszystkim się połapać i jak klienta dowieźć pod właściwy adres.

I znów – do celu poprowadzi nas plan osiedla. Do Wydziału Paszportowego i klubu „Przy Lasku” na ulicy Lasek Brzozowy. Do przychodni dla dzieci zdrowych przy Mandarynki. Do sklepu Polleny na Lokajskiego i budki z pieczywem na Raabego. Tuż obok oddziału ZUS. A co z tymi wielkimi pustymi przestrzeniami? Czekają na lepsze czasy, kiedy staną się bardzo łakomym kąskiem dla deweloperów. W 1988 roku koniec świata jest bliski. Urbanistycznie kończy się za ulicą Przy Bażantarni. Historycznie dotychczasowy świat skończy się za rok i nastanie zupełnie nowa rzeczywistość.

Plan z tygodnika „Pasmo” przekazał Dariusz Kalinowski. Wielkie dzięki!
Z tego co kojarzę, to wypożyczalnia Video-Relax mieściła się w podpiwniczeniu budynku ptrzy ulicy Pięciolinii. No chyba, że mieli jakąś filię, o której nie miałem pojęcia 🙂
Szkoda, że rozdzielczość obrazka słaba, bo niewiele widać po powiększeniu
Jak nazywała się wypożyczalnia video, która mieściła się w suterenie przy Lasku? Numer 13, ale to było na tyłach, od strony Lanciego.
Pozdrawiam