Mistrz był jeden a dyscypliny dwie. Pierwsza to fotografia, której jakości dowodził robiąc zdjęcia klientom oraz swoim dzieciom. Oraz dyscyplina druga – marketing, która (jak widać powyżej) splatała się z tą pierwszą, gdy w reklamach talenty swojego ojca zachwalały córki. O kim mowa? O Krzysztofie Koziku, założycielu zakładu Foto-Metro. Zakład mieścił się w piwnicy bloku przy Koncertowej 3. To ten budynek, na którego ślepych ścianach przez kilkanaście lat widniały gigantyczne napisy FOTO METRO. Tam też, nad wejściem, zawisły pierwsze na Ursynowie światła uliczne. Nie sterowały jednak ruchem, tylko przyciągały klientów do fotografa. Fotografa, który przy różnych okazjach robił darmowe zdjęcia, urządzał konkursy i wystawy. Firma działa na Ursynowie do dziś, przeniosła się tylko 200 metrów dalej, do bloku przy KEN 98. Niestety, sam mistrz przedwcześnie zmarł w 1989 roku.
